
ANTYDEKALOG PANA MŁODEGO
10 najgorszych błędów w ubiorze ślubnym
Chcesz wyglądać idealnie w Twój Wielki Dzień?
Zaufaj naszemu doświadczeniu!
W błyskawicznym poradniku podpowiadamy, czego musisz unikać.
Zaczynamy!
1. Niedopasowany garnitur
To numer jeden, bo nawet jeśli unikniemy pozostałych błędów, to w źle dopasowanym garniturze i tak będziemy wyglądać kiepsko. O tym, jak dobrać rozmiar marynarki, pisaliśmy już na blogu Zack Roman.
Trzeba zwrócić uwagę na to, czy linia ramion jest gładka i naturalna oraz czy kołnierz nie odstaje. Nogawki powinny układać się prosto i dotykać górnej części buta.
W zasadzie każdy garnitur wymaga poprawek krawieckich. W butiku Zack Roman zlecimy je od razu.
2. Garnitur oryginalny na siłę
Każdy, kto widział wystawy salonów ślubnych, wie, o czym mowa. Garnitury w jaskrawych kolorach, ozdobione lamówkami i przeszyciami, wykonane z tkanin w kwiatowe wzory…
Oryginalność jest w cenie, jeśli oznacza naprawdę dobry styl. A w przypadku garnituru ślubnego trudno przebić klasykę.
3. Czarny garnitur i biały smoking
Czarny garnitur na ślub, podobnie jak smoking tropikalny, nie zawsze są błędem. Ale trzeba pamiętać, że oba te ubiory mają charakter wieczorowy.
Jeśli Twoja uroczystość zaczyna się po zmroku, to czarny garnitur jest do rozważenia. My polecamy granatowy, bo równie dobrze prezentuje się za dnia.
Biały smoking pasuje do mniej formalnych okoliczności i upalnego lata. Jeśli zdecydowałeś się na tradycyjne wesele, wybierz raczej garnitur albo smoking czarny lub granatowy.
4. Syntetyczne materiały
Fani klasycznej elegancji określają syntetyczny garnitur słowem „blacha”. Tkanina niskiej klasy rzuca się w oczy z powodu sztywności i sztucznego połysku.
Najgorsze jest to, że „blacha” nie oddycha i szybko się nagrzewa. Dlatego my szyjemy tylko z naturalnych tkanin.
5. Błyszczące kamizelki
Nie wiemy, czy moda na błyszczące kamizelki ślubne pochodzi z amerykańskich oper mydlanych czy z Bollywood. Ale to na pewno nie jest dobry kierunek.
Chcesz nadać wyjątkowy charakter stylizacji ślubnej? Wybierz kamizelkę z naturalnej wełny – na przykład w kolorze jasnoszarym, który pięknie kontrastuje z granatowym garniturem.
6. Koszula ecru
Kolor ecru, zbliżony do beżu, jest poza kanonem formalnej elegancji męskiej. W odświętnych sytuacjach nosimy koszulę śnieżnobiałą.
Odpowiedzmy od razu na sakramentalne pytanie: czy do sukni ecru pasuje koszula śnieżnobiała? Nie mamy żadnych wątpliwości, że tak.
7. Koszmarki pod szyją
Wątpliwej klasy moda ślubna oferuje nam całą gamę ekstrawaganckich ozdób pod szyję. Moglibyśmy długo tłumaczyć, dlaczego plastrony i muszniki nie są dobrym pomysłem…
Ale napiszemy tylko tyle: spójrz na Pana Młodego z eleganckim krawatem lub muchą (koniecznie wiązaną ręcznie!). Czy trzeba czegoś więcej?
8. Wypustki
Przemysł ślubny ma dla nas zatrzęsienie kiepskich akcesoriów do kieszonki piersiowej, czyli brustaszy. Poliestrowy materiał na kartoniku to naprawdę żadna ozdoba.
W brustaszy nosimy poszetkę, czyli elegancką chusteczkę. Powinna być wykonana z wysokiej jakości lnu lub jedwabiu i ręcznie obszyta w rulonik.
9. Stroik w butonierce albo brustaszy
Ubiór Pana Młodego to nie limuzyna, którą przyozdabia się stroikiem. Klasyczna elegancja ceni minimalizm.
Jeśli chcesz nadać garniturowi odświętny sznyt, włóż jeden kwiat w butonierkę, czyli w dziurkę w lewej klapie marynarki. Najlepiej, aby był to biały lub czerwony goździk.
10. Nadkoordynacja
Czy z elegancją można przesadzić? Tak! Zestawiając elementy ślubnego ubioru, należy unikać nadmiernej koordynacji.
Dlatego dodatki nie powinny być z tego samego materiału. Poszetka naprawdę może być w innym kolorze niż krawat.
I jeszcze najważniejsze: krawat nie powinien być dobrany pod kolor bukietu Panny Młodej. Ma pasować do Ciebie.
Teraz wiesz już, czego unikać, tworząc swój zestaw na ślub.
Szukasz najlepszych wzorców?
Sprawdź blog ZACK ROMAN i odwiedź nasz butik!